Nauki przedmałżeńskie przed ślubem – jakie wybrać, kiedy się zapisać i za ile?

Dla jednych jest to moment, w których mogą dokładniej poznać siebie i nauczyć się czegoś więcej o sobie, dla innych – obowiązek, który należy spełnić przed przyjęciem sakramentu. Kiedy najlepiej zdecydować się na zrobienie takiej katechezy? Jak się do niej przygotować? Odpowiedź znajdziecie w tym artykule.

Każda Młoda Para, chcąca wziąć ślub kościelny lub konkordatowy, ma obowiązek odbycia nauk przedmałżeńskich. Ukończenie takiego kursu zwieńczone jest dokumentem, który wymagają parafie. Głównym założeniem nauk przedmałżeńskich jest przede wszystkim sztuka rozmowy (na przykład rozwiązywanie konfliktów, radzenie sobie z problemami), prawa i obowiązki w małżeństwie, rozmowa o planach, poglądach i pomysłach na życie.. 

Kiedy najlepiej zrobić kurs przedmałżeński?

Do kancelarii parafialnej należy zgłosić się co najmniej 3 miesiące przed planowaną datą zawarcia sakramentu małżeństwa – jest to minimalny czas niezbędny na spokojne zgromadzenie wszystkich niezbędnych dokumentów. Niektóre parafie uważają, że nauki muszą odbyć się zdecydowanie wcześniej. Jeśli macie jakiś ulubiony kościół, po prostu zapytajcie księdza, kiedy najlepiej się do niego zgłosić.

Jakie nauki przedmałżeńskie najlepiej wybrać?

Drogi do zrobienia takich nauk są właściwie trzy:

  • stacjonarne – trwają one zazwyczaj 10 tygodni, po godzinę na każdy tydzień.
  • weekendowe – np. dwa dni po 5 godzin lub 2 tygodnie w piątek 1,5 godziny  i sobotę 3,5 godziny. Opcja ta jest najczęściej oblegana, więc lista chętnych osób jest dość spora. Uczestniczą w niej pary, które pracują w ciągu tygodnia i chcą skorzystać z opcji wieczorowej lub w dzień wolny.
  • znajomy ksiądz, który podpisze papierek po tak zwanej “znajomości”.

Niektórzy mieli możliwość wzięcia udziału w katechezach przedmałżeńskich na przykład w szkole średniej. Takie osoby nie muszą się stresować. Dokument NIE TRACI DATY WAŻNOŚCI.

Jaki jest koszt kursu?

Generalnie wiele parafii decyduje się na zasadę “co łaska”, jeśli chodzi o nauki stacjonarne. Niestety ustalane są w konkretnym terminie, na przykład podczas Wielkiego Postu i ich częstotliwość jest mniejsza, niż kursów weekendowych. Jeśli zdecydujecie się na tę drugą opcję (bo na przykład pracujecie w ciągu tygodnia i nie jesteście w stanie wygospodarować wolnej godziny na zajęcia stacjonarne), musicie liczyć się z kosztem nawet  200 złotych za osobę.

Nauki przedmałżeńskie online, tak czy nie?

Zdarza się, że Pary Młode zapominają o tym, by uczestniczyć w kursach. Jeśli Wam również dopiero teraz przypomniało się, pewnie zastanawiacie się czy nauki online to dobry pomysł. Rzeczywiście – nie trzeba ruszać się z domu, można włączyć tylko komputer i już! Brzmi bardzo kusząco. Niestety, większość parafii NIE AKCEPTUJE nauk online. Pomyślcie więc, czy warto wydawać na taką formę pieniądze.

Nauki przedmałżeńskie a poradnia rodzinna

Drogie Pary Młode, obie te rzeczy to dwie zupełnie różne sprawy. Bez wątpienia do zawarcia związku małżeńskiego będziecie potrzebować obu dokumentów. Jeśli chodzi o poradnię, narzeczeni są zobowiązani do wzięcia udziału w trzech spotkaniach w Poradni Rodzinnej. Wiele par uważa, że wizyty w takich miejscach bywają męczące, ze względu na tematykę, którą jest planowanie rodziny. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to dopełnienie nauk przedmałżeńskich i element obowiązkowy.

Nauki przedmałżeńskie, dlaczego warto je zrobić?

Wiele Par Młodych myśli, że nauki przedmałżeńskie to okropna konieczność, którą należy spełnić, by móc wziąć ślub. Często błędnie myślimy, że ksiądz będzie wypytywał o naszą intymność albo będziemy słuchać przez wiele godzin prawd, które nijak mają się do rzeczywistości. Tak było kiedyś i pewnie jeszcze znajdą się miejscowości, w których faktycznie tak się dzieje. Obecnie w wielu archidiecezjach praktykuje się wykładanie nauk przedmałżeńskich przez osobę świecką z długoletnim stażem małżeńskim, często w formie warsztatów. Jako przyszłe Pary Młode możecie wyciągnąć z takich lekcji sporo interesujących doświadczeń. Na przykład: jakie błędy w małżeństwie najczęściej się popełnia, jak poradzić sobie w ciężkich sytuacjach związanych z chorobą, jak wspierać przy nałogach bliską osobę… itp. itd. W końcu kto najlepiej opowie o małżeństwie i wszystkich problemach z nim związanych, jeśli nie “praktykujący małżonek” lub “długoletnia” żona?

Jeśli nie jesteście przekonani, że warto zrobić taki kurs, zadajcie sobie pytanie:

czy rozmawialiście o wszystkich trudnych tematach, które mogą dotyczyć Waszego małżeństwa?

Odpowiedź na pewno rozwieje Wasze wątpliwości…